7 jednostek treningowych po 10 km, czyli pomalutku już kończę sezon. Do tego doszły trzy starty w zawodach całkiem udane. Wzgórzowa 13 w Chrząszczycach - bieg terenowy na poligonie, dość ciężki, bardzo dużo podbiegów i zbiegów po piaszczystym terenie. Ostatnie dwa kilometry biegłem z zakwasami w nogach ale było nieźle. Open 23/220 i kat. 2/43.
Następny bieg to 10 km w Paczkowie wokół zalewu. Open 26/206 i kat. 8/39.
Ostatni bieg w tym miesiącu to terenowa 5 po lesie w Budkowicach. Open 13/67 i kat 4/15.
Oczywiście nadal wszystko w porządku, czyli bez kontuzji i choroby. Cały sezon jakoś mi mija bez problemowo. Oby tak jak najdłużej. Być może w odpowiednim czasie zmniejszyłem obciążenia i dobrze przebiega regeneracja po zawodach.
Listopad będzie miesiącem odpoczynku z jednym startem w zawodach 11.11. na 10 km w Kępnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalne komentarze !