Mimo to startowałem jeszcze w zawodach i lekko trenowałem po chorobie, która dopadła mnie w końcówce maja.
4 jednostki treningowe po 10 km
Start w Gliwicach 10 km, w Wołczynie 8 km i w Wierzchowisku k/Częstochowy na 5 km.
Wyniki całkiem nie złe. Szczegóły w galerii.
W sumie 66 przebiegniętych km i zasłużony odpoczynek.